duża wersja fotografii z doniesienia

fotografia z grzybobrania
© fotografia została załączona przez informatora o grzybobraniu; z pytaniem o jej wykorzystanie poza ramami systemu monitorowania występowania grzybów grzyby.pl należy kontaktować się bezpośrednio z autorem fotografii, a nie ze mną (kontaktu do autora zdjęcia zwykle nie posiadam)
Dziś bardziej sprawdzenie warunków śniegowych niż grzybobranie, a przy okazji próba odszukania łuskiewnika różowego, którego młode pędy znalazłem pod koniec lutego. W lesie (klon, wierzba, topola, olsza) cały czas warstewka śniegu - świeży opad z niedzieli i poniedziałku - poza miejscami bardziej nasłonecznionymi. Przy okazji zahaczyłem jakieś końcówki płomiennic - łącznie wyszło ok. 40 malutkich, liczone za 4. Łuskiewnika ani jakichś ciekawszych znalezisk nie spotkałem.
Płomiennice ewidentnie się kończą (nawet małe już więdną i brązowieją) namierzone wcześniej malutkie uszaki w ogóle nie rosną od miesiąca (najpierw zamrożone, potem zasuszone), a na grzyby wiosenne za wcześnie i za zimno. Od jutra mają być opady (raczej deszczu niż śniegu), a potem ocieplenie, więc może coś się w weekend i później zmieni - wciąż liczę na znalezienie smardzowatych.