Witam:).To już ponad rok jak jestem Tutaj z Wami,choć czytałam Was dobrych parę lat.I tak 3 listopada dołączyłam jako użytkownik.I nie żałuję,bo potraficie zmobilizować do poszukiwań grzybów,o których miałam mgliste pojęcie bądź żadne.I tak w maju znalazłam swojego pierwszego smardza stożkowatego i borowika sosnowego może piątego w życiu.Dobrze,że nikt mnie wtedy nie widział oprócz małża,bo taniec dziki odtańczyłam💃🤸 z radości😄.Czerwiec upłynął prawie bezgrzybnie jeśli chodzi o rurkowce,bo tylko parę maślaków zwyczajnych wpadło,żółciak siarkowy na próbę do suszenia, czarcie jaja i świadomie zauważony błyskoporek podkorowy. W lipcu sypnęło goryczakami żółciowymi, które dały mi nadzieję na borowiki.Nic z tego,las spał.Sierpień obdarował mnie różnościami w przewadze plachetki kołpakowatej i kań oraz w śladowe ilości maślaków,kurek i koźlarzy babek.We wrześniu jakby coś drgnęło,bo mały koszyk miałam wypełniony po brzegi.Oprócz wyżej wymienionych wpadały sporadycznie piaskowce modrzaki,siedzunie sosnowe,koźlarze pomarańczowożółte,podgrzybki i jeden piaskowiec kasztanowaty. A na mojej nowej miejscówce trochę borowików i aż 5! sztuk moich ukochanych koźlarzy czerwonych😍.Różnej maści maślaków też dało się uzbierać.W połowie września ruszyły podgrzybki,a październik był ich miesiącem.Musiałam się za nimi nachodzić,bo stałe miejscówki zawiodły.Ale co to była za radość to sami wiecie:).Raz nawet kosz z górką uzbierałam prawie bez czerwi.Kolejne grzybobrania już bardziej robaczywe były,ale ja i tak się cieszyłam:).Pod koniec października do głosu doszedł pieprznik trąbkowy:) w ogromnej ilości,którego zbiór zakończyłam 3 grudnia.W listopadzie jeszcze kilka podgrzybków zebrałam,wodnich późnych i kurek i tylko 4 gąski zielonki.I zapomniałam o muchomorach czerwieniejących,które bardzo mi smakują tak jak i czernidłaki kołpakowate.Udało mi się też namierzyć kolczaka rudawego,aż dwie sztuki:).No i trzęsak pomarańczowożółty, który pewnie teraz po odwilży pięknie zdobi las,ale i gości w mojej nalewce:).I to by było na tyle:).Przyszła pora na zimowe grzyby...Sezon swój uważam za dobry,ale liczę na lepszy i takiego Wam wszystkim życzę:).Pozdrawiam ciepło:). |