Cześć! Widoczek na głównym dedykuję MG: zdrowiej i zrób coś dla siebie, Świbie czeka. To, co robisz dla innych, prędzej czy później wróci do Ciebie.
Górki w Świbiu są na tyle fajne, że w listopadzie nie muszę iść w inne rejony lasu.
podgrzybki na przekór Bazylii rosną po ciemnej i zimnej stronie, ale co las to obyczaj. Trudny teren idealny na rehabilitację, a przy okazji do kosza wpadło trochę: 46
podgrzybków (robaczywych drugie tyle), 4
maślaki i 1
kozak. Nie wiem dlaczego, ale największą radość sprawia mi buszowanie po stromych stokach i to przyjemne zmęczenie. Najważniejsze, że jest las.