Po 2 godzinnym spacerze znalazłem 11 podgrzybków, 2 maślaki zwyczajne, 2 zajączki, 1 kanie, 1 jednego borowika - ten niestety okazał się dziurawy jak sito choć wyglądał obiecująco, oraz około 50 pieprzników trąbkowych. W lesie bardzo sucho, tylko miejscami wyczuwalna wilgoć w powietrzu i tam można było coś znaleźć, po ostatnich wichurach dużo połamanych lub powalonych drzew.