Krótki, 40 minutowy spacer po pracy (bo las po drodze jak się dobrze skręci) we wciąż niezbadanym głębiej lesie. Zabrałem 5
podgrzybków, pozostałości po wcześniejszym wysypie. Po korekcie zostały 3 szt. Rosną jeszcze
olszówki, purchawki i muchomory cytrynowe (prawdopodobnie). Las sosnowy przestrzenny, pagórki, ściółka wilgotna, czuć chłód. Jesień się rozpanoszyła na dobre. Pozdrawiam.