Lekki szok. W drodze po pracy między Miedzychodu a Nowym Tomyślem myśle - pospaceruje trochę i nacieszę oko jesiennym lasem. Zjazd na Piotry, dziewicze strony, bo bardziej znam lasy bliżej Jastrzębska. Krok do lasu i sa - 4 sztuki, ale widać ze stare, sprawdzam - zdrowe… powrót do samochodu i zmiana anturażu na leśny 😈 i w ciagu 40 minut całkiem fajny zbiór, dużych, starych, ale zdrowych
podgrzybków. Obróbka w domu - dalej zdrowe. Duże, jędrne kawałki trafia do sosu 🙂 tak, czy siak to raczej końcówka…. Trafiłem miejsce niepozorne, niedowierzanie. Nawet przez robaki 🙂 pozdrawiam Leśna Brać