W lesie nadal sucho. Na sprawdzonych miejscówkach trafia się
gąska niekształtna, ale wysuszona i zarobaczywiona. Niekiedy
gąsówka fioletowawa i zapomniany
podgrzybek wpadnie do koszyka, ale zdecydowanie nie jest to grzybowa jesień. Udało mi się znaleźć trzy
prawdziwki, ale niestety nie do wzięcia. Tym niemniej spacer po lesie udany zawsze w taką pogodę😀.