Kilka zdrowych młodych zajączków, 4 nierozwinięte kanie, kilka kolczaków i pojedyncze młode maślaki. W ostatnich dniach padało, to może jeszcze coś się pojawi. W lesie już dużo liści leży i trzeba bardziej wytężać wzrok. Nie sądzę jednak by nastąpił jakiś wysyp jak na przełomie sierpnia i września. Mało też grzybów niejadalnych.