Po udanym wieczornym wypadzie do Miękini w niedzielę, postanowiłam wybrać się dziś do Szczepanowa. Początek kiepski, już się chciałam gdzieś przemieścić, ale z czasem się rozkręciło.
Same małe
podgrzybki, rosnące co jakieś 15-30 min łażenia, w grupach po kilka.
Po 6 godzinach, zapełniłam 1/3 koszyka.
Same słoiczkowe piękności. Rosły w lasach sosnowych, głównie na drogach i ścieżkach, w mchach i trawie.
Pozdrawiam :)