podgrzybek brunatny 2,
zielonka niekształtna 105,
borowik szlachetny 3,
zielonka gąska 2,
maślak zwyczajny 3,
wodnicha chyba późna 11.
Wczoraj wypad do lasu z myślą o zielonkach. W lesie od 13-tej do 18 -tej. Najpierw miejscówka zielonkowa. Widać że ktoś przede mną chodził. Zbierałem to co może wyrosło po kimś lub nie zostało wybrane. Znalazłem tu tez 3 borusy,
maślaki nawet małe robaczywe. Zresztą zieloki też sporo robaczywych. Zbierałem powoli uważnie przypatrując sie. Lubię je zbierać, choć kręgosłup boli od schylania. W wielu miejscach trzeba zbierać na czworakach. Ogólnie b. sucho dlatego tyle robali i niektóre przyschniete. Po 16-tej skończyłem tę miejscówkę, a ponieważ o 17-tej miałem być w domu, to przyspieszyłem kroku. Poszedłem w miejsce o jakieś 100 m na płudnie dalej ale droga była długa bo musiałem ominąć zaorane pole. W pierwszej miejscówce widziałem skórę dzika i szczękę tego zwierzęcia. Widać że to miejsce często uczęszczane przez myśliwych. Zresztą kiedyś w tym miejscu trochę dalej na północ widziałem polowanie. Druga miejscówka 0, Potem poszedłem jeszcze na jedno miejsce niedaleko na zachód od pierwszej tam znalazłem 3
podgrzybki. Przy samochodzie oczyściłem grzyby z igieł których dużo naspadało szukając
zielonek. Jadąc po drodze wstąpiłem jeszcze w miejscówkę zielonkową. Było już późno więc pobierznie połaziłem zbierając kila
zielonek. W domu byłem o 18-tej.
Okazało się że z 5
podgrzybków 3 były z robalami, ze 167
zielonek niekształtnych 62 robaczywe,
borowiki wszystkie zdrowe, z 5
zielonek gąsek 3 robaczywe, z 20 wodnich, 9 robaczywych. Jak popada to grzyby jeszcze będą. Nie wiem tylko czy żona i młodszy syn mnie puszczą. Mam nadzieję że tak, bo zieloki na pewno jeszcze będą. Chce trochę porobić w occie. Pozdrawiam serdecznie wszystkich grzybniętych a zwłaszcza dla Gucia😉😁.