Dziś kolejne wyjazdowe grzybobranie w kujawskich lasach i choć nie liczyliśmy na wiele, to jednak na więcej niż to co znaleźliśmy:D Wyjście do lasu bladym świtem po przyjeździe autokarem z Łodzi. Przywitał nas przymrozek. Grzybów jak na lekarstwo, choć bardzo różnorodne i ciekawe. Wszystkie występują pojedynczo i trzeba się nachodzić.
Koźlarze babki w różnym wieku i rozmiarach,
piaskowce kasztanowate,
piaskowce modrzaki,
podgrzybki,
kurki,
maślaki sitarze i zwyczajne, trafił się też jeden
borowik, ale on żył już własnym życiem;) Zimno i poza naszą wycieczką - pusto.
Duży las sosnowy z licznymi zaroślami liściastymi. Co ciekawsze grzybki w zaroślach i trawach. We mchu pustki.