Lasy sosnowe w okolicy lotniska.
Praktycznie same podgrzybki brunatne, różne młode i stare. Mniej więcej 50% zbioru zostało w lesie bo grzyby były robaczywe lub spleśniałe. Nawet młode i małe grzyby (takie 2... 3 dniowe) potrafiły być już całkowicie zarobaczone.
Grzyby pojawiły się punktowo. Można schodzić całą działkę leśną i nic. Jak się trafi to można mówić o małym wysypie. Mi najwięcej udało się znaleźć w okolicach "Bomberplatzu".
Jakieś 4,5 h w lesie dało około 250 "młodych" podgrzybków z przeznaczeniem do słoika. "Kapcie" zostały w lesie.