Dziś w dwie osoby przez 1,5 godzinki, zebrane 30
podgrzybków plus kilkanaście robaczywych. Grzybki raczej większe, maluszków brak. Rano zimno, tylko 2 stopnie, później zrobiło się przyjemnie. Jesienny las uroczy. Zbiory w lesie sosnowym, na brzegu z trawami i właśnie w tych trawach było najwięcej. Ogólnie słabo i przymrozki w nocy, to nie wróży nic dobrego.