"Po minionych złych deszczach i burzy
Powracają burze i złe deszcze,
Ale ciągle nadzieja mi wróży,
Że to, czego czekam, przyjdzie jeszcze.
Zostawiłem drzwi moje otworem,
Bo mam w duszy pewność tajemniczą:
Radość przyjdzie z winogron słodyczą,
Przyjdzie późną jesienią, wieczorem.." (L. Staff)
Nie najgorzej, jak na wieczorną porę. Kończyłem w świetle latarki telefonu. Mam nadzieję, że widać :)? Z 20
koźlarzy czerwonych, sporo wybarwionych, z 10
koźlarzy babka, 10 najładniejszych brzozowych i tyle samo małych
maślaków, bo większe zasiedlone. Do tego 2
rydze i 2
gąski liściaste nie cdn
uwiecznione na zdjęciu. Czas 2 godziny, krzaczory i bażoły - okupiłem bólem oka, więc nie będę Was za długo czytał. Ale jeśli ktoś ma sprawdzone miejscówki, jak dzidek - warto zajrzeć. Dużo przeterminowanych zostawiłem na rozsiew. Jutro jeżeli się uda planuję las sosnowy i
podgrzybki, zaraportuję w razie czego. Pozdrawiam wszystkich. M.