Witam Wszystkich Grzybniętych! Dawno mnie tu nie było, ale powód był prosty, brak grzybów. Z małą zazdrością patrzyłem na doniesienia z południa województwa i cierpliwie czekałem kiedy wydarzy się i u mnie. Nie bez powodu powiat gorzowski i okolice jest uznany za najbardziej dotknięty suszą w tym roku. Jakieś sporadyczne deszcze w ubiegłych tygodniach plus poranne mgły i rosa w końcu zrobiły swoje. Mam i ja swój wysyp. Borowików o koźlarzy do bólu. Maślaki w ilościach wręcz nie możliwych do wyzbierania. Za to podgrzybek i pieprznik w ilościach śladowych. W niedzielę w 2,5 h pełen kosz!