podgrzybki, co miejsce inna sytuacja, w jednych nic nie ma, w innych same maluchy. jeszcze gdzie indziej, stare spleśniałe grzyby - łącznie 5 godzin zbierania, na deser 1
borowik i jak zwykle porcja zebranych śnieci, głównie puszek po piwie i tu kilka uwolnionych jeszcze żywych żuków leśnych.