W lasach mieszanych sporo kurek, fajne ilości koźlarzy czerwonych i koźlarzy babka (te niestety z lokatorami). Zaczęły się również przy sosnach gąski zielonki - trzeba je szukać z nosem przy ziemi i wygrzebywać z piasku ale radocha jest nieoceniona. Niestety borowiki trafiają się robaczywe. Generalnie wypad na grzyby bardzo udany - koszyk ok. 8 L kurek, wiaderko 5 L kozaków, trochę podgrzybów brunatnych i 5 szt. borowików. Było cudnie! 😊