W lesie raczej mokro. W koszyku prawie same stare podgrzybki, kilka maślaków i jeden prawdziwek. Grzybów praktycznie brak, nawet starych. Na zdjęciu plon jednej dobrej grzybiarki Trzy osoby w lesie sześć km w nogach przez prawie trzy godz. U pozostałych gorsze wyniki. Pięknie prezentują się mleczaje widoczne z daleka. Na prawdziwy jesienny wysyp musimy poczekać.