Cześć😉 Dzisiaj i przedwczoraj, byłem przejazdem w kilku miejscach, głównie Jaworzno, dlatego podałem tą miejscowość. Oprócz tego zahaczyłem, o Bukowno i Katowice na Murckach. Grzybów rurkowych praktycznie nie ma nigdzie, ale ilość pozostałych gatunków, na które trafiłem wręcz nie nadaje się do wymienienia, bo będzie trochę przydługa. Dlatego może tutaj wymienię tylko standardowe grzyby, a pod zdjęciami dopiszę resztę. A więc trafiłem 3 szlachetne, 3
modroborowiki ponure, dwa
podgrzyby brunatne, dwie garści
kurek, 2,5 kg
lejkowca dętego, kilka
mleczajów rydzów i 3
ceglastopore.
W lesie ludzi sporo, wiadomo nadzieja umiera ostatnia, ale niektórzy nawet mieli trochę starych
podgrzybków i czasem widziałem też młode szlachetne. Przy okazji spotkałem się ze znajomym, i trochę razem pochodziliśmy po lesie, generalnie te dwa dni to raczej rekreacja, potem pojechałem jeszcze dalej szukać
borowików sosnowych, ale ta wyprawa raczej zakończyła się fiskiem. Aha zapomniałem o opieńkach, których w tej chwili rośnie naprawdę sporo, tym grzybem można koszyk zapełnić, choć ja wolę
lejkowca. Sam jestem ciekaw, czy jeszcze jakieś rurkowce nas zaszczycą w tym sezonie, czy to już przedwczesny końcówka. Myślę, że jeszcze chociaż podgrzyby powrócą mam nadzieję. Do usłyszenia😉