Znowu moje ulubione lasy w okolicach Makowa Mazowieckiego. I tam dotarło totalne bezgrzybie. 7 godzin chodzenia, sprawdzone 4 miejscówki
prawdziwków i 6 miejscówek podgrzybkowych i wszędzie brak grzybów. Uzbieranych 10
prawdziwków w różnym stanie, 4
koźlarze i 40
podgrzybków, w większości starych. Grzybobranie częściowo uratowały
kurki. Promyk nadziei daje fakt, że w jednej z miejscówek znalazłem około 10 młodych jędrnych
podgrzybków w jednym placu. Miejmy nadzieję, że wkrótce będzie lepiej.