8
borowików ceglastoporych, 2 i kawałek
borowika szlachetnego, 3
podgrzybki brunatne,
koźlarz babka i
maślak sitarz. Las mieszany.
Pojechałem bo co tam w domu będę siedział 😉 Wiadomo jak jest i dlatego wchodząc do lasu zastanawiałem się czy cokolwiek znajdę. Ale już po kilku minutach znalazłem bardzo fajnego młodego
ceglasia. A kilka minut później
prawdziwka. Niestety został z niego kawałek. Pomyślałem, że może jednak nie będzie tak źle. Ale już tak fajnie nie było. Spotkałem jeszcze
prawdziwki i pojedyncze
podgrzybki a później długa przerwa. Sytuację uratowała najlepsza miejscówka na
ceglasie - kilka młodych sztuk przykryło dni koszyka. Czy tak już zostanie czy się poprawi ? Trudno powiedzieć. Na razie miałem odczucie, że to końcówka października i koniec grzybów w lesie liściastym. Młode
boczniaki na bukowej kłodzie tylko mnie w tym przekonaniu utwierdziły. Obym się jednak mylił. Pozdrawiam 🙂