To moj najblizszy las, niezbyt ladny, zarosniety chaszczami, nad nimi gorujace sosny. I to w ich poblizu znalazlam 11 pieknych, dorodnych, mlodych
podgrzybków, 3 zajaczki i mlodziudka
kanie. Zdziwilo mnie wlasnie to ze wszystkie grzyby to mlode osobniki. Wczoraj nie bylo nic. Ale robie codziennie krotkie wycieczki do okolicznych laskow i od kilku dni obserwujeze ze pojawiaja sie
kurki i
koźlaki a to przeciez symptomy nadchodzacego wysypu. Mysle ze w przyszlym tygodniu bedzie juz grzybowo. Moim zdaniem niskie temperatury noca nie maja sie zabardzo do tego czy sa grzyby czy nie.