Witam :). Dzisiaj wypad kontrolny z jednym koszykiem. I tak w lesie liściastym (grab, dąb, brzoza i inne) kolejny pojaw
muchomora czerwieniejącego od maluszków do staruszków. Niestety jak to z nimi bywa zaczerwione w 80%, szkoda, bo bardzo mi smakują. I trzy spore garście
kurek. W dużym sosnowym z maluchów pokazuje się
płachetka kołpakowata i to tylko punktowo.
podgrzybki średniaczki (tych uzbierałam sporo). Kilka
prawdziwków (większe tylko do zdjęcia), jednego
ceglasia, 2
kanie,
maślaka żółtego, 3
kozaki brązowe i jednego mojego ukochanego czerwonego😍. Na okrasę
kozia broda i surojadka.
Czerwone muchomory rosną masowo, oby to był dobry znak :). Zbiór prawie w całości podarowany. Zostawiłam sobie czerwieniejące i
szmaciaka. Pozdrawiam Was ciepło :).