podgrzybki w lesie sosnowo-świerkowym, kilka
borowików sosnowych w sosnach, jeden czerwony
koźlarz, kilka
rydzy na leśnej drodze. Generalnie zbieranie "ziarnko do ziarnka" albo raczej grzyb do grzyba. Żaden wysyp, grzyby pojedyńczo, sporadycznie po kilka sztuk, ok. 50% zaczerwionych (statystyka dotyczy tylko zdrowych grzybów),
podgrzybki średnie i duże, ledwie kilka małych. Efekt ostatnich opadów jeszcze niewidoczny ale mam nadzieję że sypnie grzybami za kilka dni.