Krotki wypad poznym popoludniem. Na miejscu kaniowym niestety tylko jedna dobra sztuka i kilka starych.
Prawdziwki dwa wielkie, ale robaczywe, jeden maly dobry. Troche
podgrzybków, w tym kilka mlodych. Jeden starszy juz
rydz, ale tak rzadko trafiam na
rydze ze i tak sie ciesze! Kilka starych
koźlarzy. W lesie juz jesien: chlodniej, wilgotno, sporo spadlych lisci. Pod lisciami tez
kurki, grupki dorodnych
kurek. Sporo tez
purchawek, ale wiekszosc juz za miekka do zbioru.
Pod sosenkami w trawach kilka zdrowych
maślaków.