Chyba ostatni w tym roku taki ciepły dzień, więc wypad do lasu obowiązkowy.
Godzina po pracy i 20
borowików wpadło do koszyka. Małe i duże z robakiem i bez.
Jest teraz pojaw różnorakich
muchomorów, piękne widoki.
Dodaję zdjęcie z suszenia, bo nie robiłem dzisiaj zdjęć w lesie, bo późno i ciemno.
Borowiki zebrane w miejscach bardzo trudno dostępnych,.