Dzisiaj dla wewnętrznego odreagowania po intensywnej gimnastyce poręczowej w uzdrowisku udałem się na 30 min do pobliskiej Puszczu, znalazłem 5 szt. małego prawdziwka 4 szt podgrzybka i jednego kozaka babka. Grzybki nie doniosłem do domu oddałem po drodze i poważnie się zastanawiam czy na parę dni nie zrezygnować z grzybów na rzecz szukania np. pomidorów bo jak można codzienni jeść grzybową jak się lubi pomidorową. Chyba że jeszcze napiszę skargę do Uzdrowisk Polskich na kuchnię zbiorową z której korzystam od wielu lat. Pa, pa...