las mieszany - raj na ziemi - 176 czerwonych dębowych, 31 pomarańczowożółtych, 34 szlachcice, około 50
podgrzybków,
kurki, kilka gniazd młodziutkiej
opieńki, kilka maślaczków
Witajcie. BAZYLIO JESTEŚ WIELKA - dziękuję CI za wróżbę, skąd wiedziałaś?;-) Takie dni zdarzają się raz lub dwa razy w sezonie. Ten dzień nastał dzisiaj. I tak jak dotychczas 11 września kojarzył mi się z wydarzeniami z 11 września (to już 20 lat), od dzisiaj do czerwonej tragicznej kartki w kalendarzu dokładam do swojego kalendarz kolejną czerwoną kartkę, aczkolwiek w bardzo pozytywnym wręcz świątecznym aspekcie. A dlaczegóż? właśnie dlategóż, iż z czerwonymi potańczyłem dzisiaj do utraty tchu. Dokładnie tak. Dech zapierały raz po raz kolejne widoki, kolejne nie kończące się czerwone rodzinki. A było ich tyle, że musiałem dwa razy obracać aby wymieniać zasobniki. Czerwone w każdym wieku, kształcie i rozmiarze, natomiast szlachcice w większości wyrośnięte i o dziwo tylko 2 szt. zaczerwione i to te najmniejsze.
Opieńki ruszają z kopyta, mnóstwo maluszków, aczkolwiek trafiłem już kilka rębnych stanowisk. I to uczucie, kiedy przyszedł wysyp sezonu, a lusterko jeszcze nie wróciło z serwisu:- ( Pozdrawiam i do jutra.