W lesie sucho, mimo to grzybów nie brakuje. Ludzi na miejscu niewielu, po drodze jednak stało sporo samochodów w pobliskich lasach. Zebraliśmy same podgrzybki, trafiła się też jedna kurka, koźlarek i zajączek. Większość grzybów podjedzona ale w środku zdrowa. Grzybki już w dużej mierze podsuszone przez słońce. Nadal też rośnie sporo grzybów niejadalnych. Zbiór udany, a nogi rozprostowane 😀 Oby niedługo popadało, to jeszcze coś się uzbiera. Pozdrawiam i udanych zbiorów! 😊