Las bukowy z domieszką iglaków i brzozy 4
kozaczki czerwone 18
prawdziwków 1
ceglastopory kilka
kolczaków obłączastych na spróbowanie pierwszy raz zebrane, od dawna obserwowane. Mnóstwo
kurek nie wliczone do ilości niektóre jeszcze z czasów deszczowych tak zawalone ziemią z piaskiem w rowkach, że parzenie we wrzątku i gotowanie 15 minutowe nie pomogło i na kompost niestety. Dobrze że rozdzieliłem wcześniej i wywaliłem tylko te super zapiaszczone.
Niedziela po całotygodniowej harówce, wspaniała pogoda na do wycieczkę do mojej ulubionej miejscówki. Turyści ganiający po lesie z podwiniętymi koszulkami pełnymi grzybów, idą na obiad a ja dopiero do lasu. Zdeptane, skopane i poprzewracane wszystkie im nieznane "trujaki" pełno puszek po piwach, jak to zawsze po ładnym weekendzie. Na mocno przetrzebionym terenie udało się znaleźć co nieco śliczności które nacieszyły oczy i duszę.