Znane mi lasy to pow. kościerski. Za namową Tadka Grzybiarza i kolegi pojechałem w lasy słupskie. Lasy różne, ludzi i samochodów dużo, a zbiór prawie jednorodny. Melduję; 125
prawdziwków, 25 czerwone kozaczki, 2
koźlarze babki, 5
kurek (czysty SZOK - gdzie one są?), 3
maślaki modrzewiowe - śliczne.
Prawdziwki cudowne, zdrowiutkie i bielusieńkie nóżki. Już słyszałem, że wyglądają jak księżycowy pył. Kawał drogi, ale warto było. Tadek Grzybiarz z zadowoleniem przyjął mój Raport.