Kolejny dzień i podobne efekty, szału nie ma, ale... wysyp wisi w powietrzu bo znowu sporo małych grzybów która pasowałoby zbierać na czworaka. Nie chcę wiedzieć co się będzie działo na weekendzie w lesie toż to pielgrzymki będą. Pochwalę się zdjęciem przepysznego grzyba (siedzuń sosnowy) który zostanie zrobiony z cebulką na maśle już ślinka cieknie na samą myśl:D