Dziś wracając do domu postanowiłem sprawdzić słynne
amerykany. Fakt potwierdzam. Niespełna dwie godziny w lesie, około 145 amerykanow, 10 szt
podgrzybka (tylko jeden z nogą z lokatorami) 1 szt szlachetny. Mnóstwo "Niemek", których nie zbierałem. Las sosnowy, przeplatany brzozą, pasmo nadmorskie. Dodam, że byłem po g. 14 w lesie...
Mnóstwo małych i średniaków, pozostałości po grzybiarach sporo obciętych dużych dorosłych nóg. Sezon zaczęty jak nic.