Doniesienie mojego taty. Park miejski duży las sosnowy. Grzybiarzy bardzo dużo. Czas zbierania dwie godziny pomiędzy deszczami. W lesie mokro. Co chwilę pada. Bardzo dużo pokazuje się młodych grzybów. Borowiki szlachetne pojedyńcze młode zdrowe. podgrzybki brunatne całe stada młode zdrowe. podgrzybki złotawe całe stada młode robaczywe. Czybajki kanie młode zostały w lesie. Bardzo dużo rośnie różnych gatunków grzybów niejadalnych i trujących. Ja od siebie mogę dodać że wszystkie lasy w moich okolicach zaczynają obfitować w młode grzyby. Od piątku poprawa pogody a więc czas do lasów wyruszyć 😀