Popołudniowy, półtoragodzinny spacer po lesie w przewadze sosnowym, wyściełanym pięknym, wilgotnym, jak puch mchem. Zbiory nieduże, ponieważ godzina zbierania była późna. Dużo spacerowiczów, którzy całymi rodzinami wybrali się na grzybki. W dwie osoby zebraliśmy 24
podgrzybki i 1
koźlarza. Niektóre grzyby przerośnięte i podgryzione przez ślimaki, ale nierobaczywe.