Pojechałem do Świbia bardziej w celach naukowych, tzn. sprawdzić, co słychać po zeszłoweekendowym szale. Zgodnie z oczekiwaniami była d..., chociaż większa, niż się spodziewałem. Odwiedziłem miejscówki, w których w zeszłą sobotę były grzyby i zostawiłem maluszki do podrośnięcia. Dzisiaj totalne zero, maluszki wyrżnięte, a nic nowego nie wyrosło. Poszło szybciej, więc poszedłem do dalszych miejscówek, gdzie wydłubałem kilka grzybów, ale bez szału. Znalazłem:
6
prawdziwków (w tym 4 zdrowe), 2
ceglasie (1 zdrowy), 5
podgrzybków brunatnych (wszystkie zdrowe), 1
piaskowca kasztanowego (0 zdrowych), 3
maślaki sitarze (1 zdrowy) i stadko
kurek w rozmiarze XS. Poza tym tęgoskóry, w trzy i trochę
mleczajów płowych (ciekawe, w ostatnich latach były rude, czyżby wyblakły?), i różne inne blaszkowce. Wygląda na to, że jest przerwa.