Pierwszy wypad na grzyby w tym roku. Niestety miejsca z zeszłego roku nie były dla mnie tym razem łaskawe. Las mieszany, trochę dębu, buki, sosna i inne. Widać że grzyby były bo inni grzybiarze zostawili korzenie. Sporo też grzybów starych lub w połowie zjedzonych, więc te zostały. Zabrałem 15 kurek, 5 prawdziwków, kilka podgrzybków, 2 maślaki żółte i dwa ceglaki. Może za kilka dni tam wrócę jak coś nowego urośnie.