Pospacerowane 2,5 godziny. Przy trasie kilka aut. W lesie po wierzchu wilgotno ale pewnie to skutek porannych mgieł. Las czysty podszyty mchem. Głównie podgrzybki ale widać ze starsze. Młodzieży brak. Do tego 1 kurka i 5 borowików szlachetnych. Znaczna ilość podgrzybków już "podsuszonych" część skonsumowana przez ślimaki i innych mieszkańców lasów. Z braku czasu był to pierwszy wypad do lasu w tym sezonie ale uważam iz udany - na śniadanie się uzbierało :) Następne będą po pełni o ile pogoda dopisze.