Po nie udanej wizycie pod jodłami, przeniosłem się do lasu mieszanego, przewagą 1 do 10 brzozy, z domieszką młodych dębów i sosn. W lesie ciepło i sucho, tu również potrzebny jest deszcz by podtrzymać przyrost grzybów. Mimo to na razie jest dobrze. Sporo
prawdziwków 50 % z robakiem, zwłaszcza większe sztuki. Pojedyncze
koźlarze babka i pomarańczowożółte w większości zdrowe, tutaj niewiele młodszych osobników (brak deszczu) oraz
podgrzybki czarne łebki, nie zbierałem z powodu 99% zaczerwienia.
Jest też mnóstwo
muchomorów czerwieniejących, miejscami ciężko postawić nogę, by jakiegoś nie......
... rozdeptać, nie bardzo ufam tym grzybom i nigdy ich nie zbieram, ale jeśli ktoś jest fanem to będzie zachwycony ilością.
Brzozy uratowały dzień, ale tutaj też potrzeba deszczu🙏🙏🙏.
Jutro w środku nocy wyprawa w kieleckie, co by o świcie wejść do lasu. W drodze powrotnej wkleję raport.
Pozdrawiam,
Tomek