W dniu dzisiejszym sprawdziliśmy swoje stare miejscówki w okolicy Bobrowa Pomorskiego. Las w zasadzie sosnowy w różnym wieku ale miejscami z domieszką buku. Co do grzybów honor uratowało sześć
maślaków modrzewiowych, które rosły sobie na środku leśnej drogi.
Jak wspomniałem na wstępie udaliśmy się dzisiaj w okolice pobliskiego Bobrowa Pomorskiego celem sprawdzenia naszych miejsc grzybowych. Niestety susza nie ominęła i tych lasów i o grzybach można jedynie pomarzyć. Chociaż... Tutaj spotkałem kilka
gołąbków zielonych prawie w całości skonsumowanych przez ślimaki oraz pięć czy sześć egzemplarzy ponurnika aksamitnego. Zawsze miło było powspominać ile to z tych miejsc przynosiliśmy grzybów szczególnie
podgrzybków i
borowików. Z braku grzybów postanowiliśmy zebrać trochę jagód, których jeszcze co nieco pozostało na krzaczkach, ale owoce są już często przejrzałe albo wręcz suszone. Cóż tegoroczny sezon na jagody już się skończył. Wreszcie już prawie przy wyjściu z lasu spotkaliśmy na środku duktu leśnego rodzinkę
maślaków modrzewiowych. Oczywiście sprawdziliśmy teren wokół szczególnie okolice modrzewi. Efekt był niestety żaden, no może oprócz kolejnych wspomnień i westchnień do lepszych grzybowych czasów, których serdecznie Leśnemu Bractwu życzę :)