Dziś wypad w inne strony, w kierunku granicy woj. śląskiego z łódzkim. Sprawdzałem swoją miejscówkę na
prawdziwki i niestety było dość słabo.
Borowiki pojedyncze (3 sz. w koszyku), bardzo dużo
podgrzybków złotoporych, których nie zbierałem oraz kilka
maślaków modrzewiowych. Na szczęście znalazłem kilka
kań i co z pewnością ucieszy moją żonę 😉, pokaźną gromadkę
kurek (na obiad wystarczy😋).