Siedzialem w domu skwar taki ze nawet pod dachem pot sie po d.... lał więc po 16 stwiwrdzilem iz rownie dobrze moge sie pocić na spacerze w lesie niż w domu. Wstałem zebralem potrzebny sprzet i ruszylem do lasa. Kierunek nowa miejscowka niedaleko domu nowy las mowie akurat w sam raz na spacer. 16.30 na miejscu 3 auta juz staly na wejsciu znalazlem slady moich poprzednikow. Spedzilem tam 30 minut znalazlem 1 usiatka i 2 ceglasie potencjał na przyszlosc jakis jest. Z racji ze bylem blisko "swojego lasku" to postanowilem go odwiedzic jeszcze 😆 to w drugim doniesieniu 🤪