50
podgrzybków brunatnych (z czego 42 zdrowe), 6
gołąbków wybornych, 1
podgrzybek zajączek, 1 złotopory, mnóstwo innych
gołąbków, których nie umiem jeszcze oznaczyć. Las sosnowy, z mnóstwem krzaczków jagodowych, gdzieniegdzie z mchowym podłożem.
Jednak był to zupełnie inny zbiór
podgrzybków, niż miałem do tej pory. Zawsze zbieralem (przy Warszawie) małe
podgrzybki rosnące na mchu. Tutaj za to - co najciekawsze - prawie żaden z
podgrzybków nie rósł na mchu - wszystkie rosły tylko w miejscach zrytych przez dziki, gdzie mech był wyrwany. W dodatku, jak się trafiło na takie ryjowisko, to rosły na nim bardzo duże okazy (nigdy takich nie widziałem pod Warszawą) i potrafiły rosnąć bardzo gęsto (do 8 owocników na m^2). Pobiłem tam mój rekord średnicy
podgrzybka (11 cm), i masy (93 g).