Bardzo powoli, jak żółw ociężale, rusza maszyna grzybowa ospale 🥰 Głęboka, bukowo - jodłowo - jaworowa, górska dolina. Z górą 20
ceglasi kilka
zajączków i
kurek, gołąbki, szyszkowce i
muchomory czerwieniejące. Mikroskopu do wypatrywania już nie potrzeba 😉 pojawiają się
ceglasie w rozmiarze M tych wielkości, S czy, XS jednak najwięcej. Mokro po nocnych ulewach. Chyba w końcu coś zaczyna piszczeć w ściółce. Wspomagani przez dwa czułe psie nosy tym razem nie polegliśmy 😇😇