Pomału kozaki przychodzą na świat. Wprawdzie w bólach, ale to tak jest. Kto nie był przy porodzie, ten nie wie. Ja byłem, a ile wycierpiałem, to nie do opisania. Dzisiaj odebrałem dwa porody zdrowe, przy kilkunastu byłem tylko asystentem. Zastąpiły mnie ślimaki i robaki. W lesie są widoczne znaki zaawansowanej ciąży, ale porody będą znacznie po terminie. Pozdrawiam z życzeniami wielu udanych porodów. E.😁