Pierwszy siatkuś w tym roku z miejscówki nad jeziorem. Zmęczony upałem i robactwem, ale jest! Pozdrawiam ekipę z W-M.
Las bukowy, a właściwie ścieżka nad j. Mielno otoczona bukami. Tam zawsze zbierałem pierwsze siatkusie, a potem "normalne"
prawdziwki. Potrzeba deszczu, ale z zapowiadanych opadów nici. Trzeba czekać, bo pora już właściwa i tylko wilgoci potrzeba.