Las sosnowy, na obrzeżach dęby, brzozy, akacje.
Witam :) Wypad w poszukiwaniu, no właśnie sama nie wiem czego :). Przy tak suchej ściółce jak ostatnio nie spodziewałam się rurkowców. Pozostawione do podrośnięcia
kurki wyschły:/. No to skręciłam sobie w inną stronę, gdzie jest więcej dębów. I tam powitał mnie przepiękny
żółciak siarkowy :). Został na drzewie, bo ja tylko podziwiać go lubię. A parę kroków dalej coś białego zobaczyłam i to coś okazało się czarcimi jajami. Wzięłam 2 szt. w celu degustacji. Na surowo tylko posolone nie powaliły mnie smakowo, jutro chcę usmażyć i zobaczę co to warte. Pozdrawiam Was i życzę deszczu dla tych, którzy chcą, a dla wszystkich grzybów :)