Hurrrrra i ja mam. Więc proszę o dołączenie mnie do peletonu grzybowego. Wyjście do dużego lasu z podwózką, pogoda piękna, pachnie żywicą z ciętych drzew, wszystkie miejscówki prawdziwkowe zniszczone, zryte traktorami istny bajzel. Ale spotkałam w zakamarkach
ceglasie, to nagroda za podwózką dla mojej połówki.