Poranne kuśtykanie po Zielonym Wzgórzu z bukami, dębami, świerkami i młodnikiem sosnowym, wsłuchując się w koncert młodych ptasich talentów. Nie dane mi było zaznać ochów i achów, jeszcze. Ale to dopiero początek serialu p. t. Na grzyby. Mam skromną nadzieje że następne odcinki przyniosą więcej emocji. Tego Życzę Wszystkim i sobie.
Ten kolorowy na pniu to... zapomniałem jak się nazywa.