Dwa tygodnie bez lasu, dlatego dziś kilka godzin wzdłuż rzeki Baudy.
Cel to
smardze. Tu jednak Brak sukcesu. Na pocieszenie
piestrzenica kasztanowata, której już też nie spotkaliśmy kilka lat.
Z jadalnych
czarka austriacka, pierwszy raz spotkane w lesie iglastym - świerk dwudziestoletni.
Dziwne tropy nad rzeką, w śród znajomych sarnich kopytek, które wprawiły nas w zakłopotanie. Daję na głównym zdjęciu.